Trójwymiarowy obraz w okazaniu pośrednim

Jedną z wielu najczęściej wykonywanych czynności wśród działań policjantów dochodzeniowo-śledczych, poza oględzinami, przesłuchaniami osób w charakterze świadka, przyjęciem zawiadomienia o przestępstwie, jest okazanie. Chociaż znamy podział okazania na: pośrednie i bezpośrednie, to doświadczenie wskazuje na wybór tego mniej zajmującego. Czy słusznie? Na pewno odbywa się to zgodnie z obowiązującymi przepisami. Postacie, twarze osób i przedmioty poddane okazaniu pośredniemu w trzecim wymiarze mogą dostarczyć nam tyle informacji, aby przyczynić się do zmiany utrwalonych twierdzeń w orzecznictwie sądów, zwłaszcza w zakresie traktowania tej czynności dowodowej jako drugorzędnej, słabszej i niejednokrotnie wskazywanej jako źródło późniejszych sugestii.

  WPROWADZENIE   

Można powiedzieć, że ludzie najpierw spoglądali na księżyc, a później na nim wylądowali. Zatem fantazjowanie jest rzeczą ludzką, a dodając do tego walor użyteczności, mamy do czynienia z aktem twórczości. Zaznaczam w swojej obronie, chcąc zmienić pewne przyzwyczajenia organów ścigania, że zmiana myślenia nie jest objawem nienormalności.

Pomijam zupełnie w niniejszym tekście akademickie rozważania, które w praktyce zawodowej funkcjonariusza dochodzeniowo-śledczego są nieprzydatne, a już na pewno nie przyczyniają się do rozwiązania innych, poważniejszych, technicznych kwestii, o których zapewne wspomnę w tekście.

Dywagacje terminologiczne nad słusznością prawidłowości nazwania tej czynności okazaniem1, a nie rozpoznaniem2 lub – dlaczego by nie – prezentacją osób, i tworzenie z tym związanych obszernych publikacji, z punktu widzenia wieloletniego praktyka niczego nie rozwiązują, a więc tę kwestię, mając nadzieję, że słusznie, pozostawiam teoretykom.

Warto zatem się zastanowić, jak dopomóc organowi procesowemu, który niejednokrotnie boryka się nie z terminologią wykonywanych czynności, a tak zupełnie przyziemnie – ze znalezieniem osób chętnych do brania udziału w okazaniu bezpośrednim, stawki za uczestnictwo w tej czynności są bowiem niskie3, z organizacją podobieństw u osób okazywanych, m.in. w ubiorze, wyglądzie itp.

Termin „okazanie” występuje na portalu orzeczeń sądów powszechnych RP ponad 4200 razy. Ciekawy zarzut zawarty w wielu uzasadnieniach wyroków, który jest wart zastanowienia ze strony organów ścigania, stanowi natomiast kwestia związana z jakże lapidarnym słowem „sugestia”4.

Wyprzedzając pewne zarzuty czynione organom ścigania, wspomnę, kończąc to wprowadzenie, że jednostka organizacyjna Policji to nie teatr, w którym w zależności od roli aktorów, przywdziewane są kostiumy przez osoby przybrane do czynności okazania, a już tym bardziej nie jest to studio charakteryzacji. Podobnie rzecz ma się również w kwestii tych „wielu chętnych” osób, które tylko czekają w obrębie jednostki Policji, chcąc ochoczo wziąć udział w czynności okazania.

Jak zatem profesjonalnie dokonać okazania bezpośredniego, zadowalając wszystkie strony w procesie, nie narażając się na krytykę sądu? W jaki sposób wzmocnić proces dowodzenia i przeświadczenie sądu o skuteczności przeprowadzonego dowodu z okazania pośredniego?

Analizując orzeczenia sądowe, autor zaobserwował, że często wskazywanym błędem policjantów prowadzących okazanie bezpośrednie jest brak doboru odpowiednich osób spełniających kryteria wyglądu głównego figuranta, który zostanie poddany tej czynności. Zdania na ten temat są oczywiście podzielone, niemniej jednak w przeważającej mierze są to trafne uwagi, które znajdują uzasadnienie w treściach sądowych wyroków. W związku z tym warto rozważyć – zdaniem autora – proste i oczywiste rozwiązanie, które może dopomóc w doborze osób do okazania bezpośredniego, gdyż – jak można domniemywać – problemem jest nie tyle niefrasobliwość osoby prowadzącej czynność okazania, co dobór osób – pozorantów, którego policjanci dokonują poza jednostką organizacyjną Policji. Na to nie ma wpływu osoba prowadząca czynność, a nie zapominajmy, że funkcjonuje ona pod presją, gdyż czas5 zatrzymania płynie.

Proponowane przez autora rozwiązanie w zakresie okazania pośredniego to udoskonalenie, które będzie wykorzystywać możliwości aplikacyjne przestrzennych modeli 3D przedmiotów, postaci i twarzy osób. W przyszłości, po zbudowaniu odpowiedniej bazy danych w systemach informatycznych Policji, ta technika może zrewolucjonizować okazanie pośrednie. Po pierwsze – będzie formatem innowacyjnym w stosunku do dotychczasowych kart ze zdjęciami, po drugie – wynik prezentacji trójwymiarowego modelu osobom pokrzywdzonym, świadkom czy podejrzanym, zdaniem autora, będzie skuteczniejszy w odczycie szczególnych cech, które można przekazać w informacji obrazowej 3D. Tym samym będzie można do minimum zredukować podnoszone przez apelujących argumenty co do małej wartości dowodowej okazania pośredniego (aktualnie karty z fotografiami 2D). Notabene – formy okazania nie budzą zastrzeżeń co do kolejności stosowania.

Zatem słuszność użycia jednej czy drugiej formy okazania może pozostać w gestii policjantów dochodzeniowo-śledczych. Wspomniane przez autora nowe spojrzenie i możliwości realizacji czynności (oby już wkrótce zaowocowały wdrożeniem) minimalizują zarzuty sugestii i drugorzędności w znaczeniu dowodowym, ale przede wszystkim – ułatwiają pracę wszystkim służbom, które w ramach swoich kompetencji mogą prowadzić czynności okazania.

 

  PRAWNE ASPEKTY REGULUJĄCE KWESTIĘ CZYNNOŚCI PROCESOWEJ – okazania    

Okazanie jest jedną z najstarszych metod identyfikacji osób lub rzeczy stosowanych na gruncie procesu karnego6.

[...] (1840 rok) Archiwum Vidocqa rozrosło się w olbrzymi aparat biurokratyczny; góry papierów zalegały wysokie, niemiłe, zakurzone, oświetlone gazem sale prefektury. Tutaj każdy znany przestępca miał swoją kartę, na której zapisane było jego nazwisko, przewinienia i kary oraz opisany był jego wygląd — razem prawie pięć milionów kart. Odkąd w jednym z więzień brukselskich zastosowano po raz pierwszy w latach czterdziestych wynalezioną niedawno fotografię do utrwalania twarzy przestępcy, Paryż przejął również i tę nową metodę rejestracji i identyfikacji7.

Okazanie jest czynnością procesową określoną w art. 173 kpk. Jako czynność procesowa może być przeprowadzana tylko przez organ procesowy, w ramach toczącego się procesu, a z przebiegu tej czynności sporządza się protokół (art. 143 § 1 pkt 5 kpk). Zgodnie z art. 173 kpk można okazywać osobę lub jej wizerunek albo rzecz8.

Okazanie to forma przesłuchania, której celem jest rozpoznanie osoby lub rzeczy. Osobę lub rzecz okazuje się osobie przesłuchiwanej. Art. 173 § 1 kpk nie rozstrzyga, jakiej osoby dotyczy ten przepis. Trzeba wobec tego przyjąć, że okazanie może się odnosić do każdego, kto jest przesłuchiwany, a więc – świadka, oskarżonego i biegłego, a także innych podmiotów, takich jak np. osoba, o której mowa w art. 416 kpk.
Z praktycznego punktu widzenia okazanie ma najczęściej zastosowanie przy przesłuchaniu świadka. Osobie przesłuchiwanej okazuje się inną osobę, jej wizerunek (utrwalony np. na fotografii, filmie, rysunku lub obrazie), aby przesłuchiwany tę osobę zidentyfikował9.

Wszystkie rodzaje okazania mają być przeprowadzone tak, aby „wyłączyć sugestię” (art. 173 § 1 zd. 2 kpk). Oznacza to tyle, że trzeba je tak zorganizować, aby rozpoznającemu (świadkowi) sam przebieg czynności nie sugerował, jakiego rozpoznania (wskazania) oczekuje organ procesowy. Rozwinięciem i skonkretyzowaniem tego wymogu jest obowiązek okazania osoby w towarzystwie co najmniej 4 osób przybranych (art. 173 § 3 kpk)10.

Takiego wymogu ustawowego nie ma w odniesieniu do okazywania rzeczy, jednak zgodnie z regułami sztuki śledczej rzecz również powinno się okazywać w otoczeniu „rzeczy przybranych”, dobranych na zasadach identycznych z tymi, na których dobiera się osoby przybrane. Jedynie zwłoki, ze względów praktycznych, okazuje się bez „zwłok przybranych”11.

Należy wspomnieć, że ustawodawca zobowiązał Ministra Sprawiedliwości, aby w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw wewnętrznych doprecyzował rozporządzeniem warunki techniczne przeprowadzania okazania, mając na uwadze konieczność zapewnienia sprawnego toku postępowania, a także właściwej realizacji gwarancji procesowych jej uczestników (art. 173 § 4 kpk).

Przepisy rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 2 czerwca 2003 r. w sprawie warunków technicznych przeprowadzenia okazania (Dz. U. Nr 104, poz. 981) stanowią, że okazanie odbywa się w siedzibie organu, który dokonuje czynności procesowej, w przystosowanym do tego celu pomieszczeniu (§ 1). Rzecz w tym, aby dana osoba mogła w dobrym oświetleniu dokładnie przyjrzeć się osobie okazywanej. Istnieje możliwość przeprowadzenia tej czynności na odległość. Organ dokonujący okazania powinien zapewnić takie warunki, aby osoba przesłuchiwana nie mogła zobaczyć przed okazaniem osoby okazywanej, jej wizerunku lub rzeczy w sytuacji wskazującej na ich rolę lub znaczenie procesowe (§ 3). Zapewne było to częstym błędem, skoro podjęto decyzję o stworzeniu warunków technicznych przeprowadzania okazania. Osoby przybrane do osoby okazywanej powinny mieć zbliżony wiek oraz podobny do niej wzrost, tuszę, ubiór i inne cechy charakterystyczne (§ 5 ust. 1). Wśród przybranych osób do okazania nie mogą znajdować się funkcjonariusze organu dokonującego okazania ani osoby znane osobie przesłuchiwanej (§ 5 ust. 2). Podczas okazania osoba okazywana wybiera według swego uznania miejsce w grupie przybranych (§ 8).

Warunki techniczne dotyczące okazania wizerunku oraz rzeczy zostały przez ustawodawcę mniej doprecyzowane, gdyż ograniczono się jedynie do zapisu, że organ dokonujący okazania wizerunku osoby powinien zapewnić, aby podczas okazania ten wizerunek znajdował się wśród wizerunków innych osób (§ 12) – odwołano się do § 5 dotyczącego doboru zbliżonych cech fizycznych. Co do okazania przedmiotów, to rozporządzenie stanowi, że one również powinny zostać umieszczone wśród innych rzeczy tego samego rodzaju (§ 13 i § 14).

Przeprowadzenie okazania z naruszeniem przepisów merytorycznych rozporządzenia powinno być traktowane nie tylko jako naruszenie przepisów proceduralnych, ale jako naruszenie reguł sztuki, czyniące okazanie bezwartościowym dowodowo12.

A co na to przepisy resortowe? Wytyczne nr 3 Komendanta Głównego Policji z dnia 30 sierpnia 2017 r. w sprawie wykonywania niektórych czynności dochodzeniowo-śledczych przez policjantów (Dz. Urz. KGP poz. 59), zwane dalej „wytycznymi”, regulują kwestię okazania w niniejszym zakresie.

W zależności od założeń taktycznych postępowania i od warunków, jakie można zapewnić, okazanie następuje bezpośrednio poprzez przedstawienie rozpoznającemu naocznie określonej osoby lub rzeczy lub pośrednio poprzez przedstawienie rozpoznającemu utrwalonego na nośniku wizerunku (obrazu, fotografii) lub głosu, a także rysunku, rekonstrukcji albo modelu. Wspomniano również o tym, że każda osoba przybrana do osoby okazywanej musi wyrazić zgodę na uczestniczenie w tej czynności, a w uzasadnionych przypadkach osoba rozpoznająca może wnosić o dokonanie okazania bezpośrednio (§ 84 wytycznych).

Okazanie wizerunku osoby przyjęto do stosowania w przypadkach, kiedy: osoba podejrzana ukrywa się, przebywa za granicą, w odległym miejscu lub jest obłożnie chora; sprawca przestępstwa nie jest znany, ale można przypuszczać, że jego zdjęcie jest umieszczone w kartach albumowych, które są gromadzone na zasadzie art. 20 ust. 2a ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji (Dz. U. z 2017 r. poz. 2067,
z późn. zm.); ponadto gdy okazanie jawne byłoby przedwczesne lub niepożądane (orzecznictwo nakazuje odmiennie), zaś okazanie, o którym mowa w art. 173 § 2 kpk, łączyłoby się z nadmiernymi trudnościami lub byłoby niemożliwe, a także gdy osoba podlegająca rozpoznaniu zaginęła lub nie żyje (§ 85 wytycznych).

W zakresie sporządzania tablic poglądowych w prowadzonych postępowaniach przygotowawczych w sprawach ściganych o przestępstwa z oskarżenia publicznego można wykorzystywać zdjęcia, które są gromadzone na zasadzie art. 20 ust. 2a ustawy o Policji (czyli zdjęcia osób podejrzanych, nieletnich, poszukiwanych, zaginionych, niebezpiecznych – nie fotografie z serwisów internetowych!), dla celów dobrania zdjęć osób przybranych. Jak wskazano w § 85 ust. 6 wytycznych, okazanie innych zdjęć niż uzyskane na podstawie art. 20 ust. 2a ustawy o Policji wymaga pisemnej zgody, którą należy umieścić w aktach sprawy.

Określono wymogi formalne wyglądu tablicy poglądowej (§ 85 ust. 7), na której każde zdjęcie powinno być trwale połączone z jej podłożem. Zdjęcia należy ponumerować, na prawych dolnych rogach zdjęć powinna być odciśnięta pieczęć, tablica poglądowa powinna zawierać dane identyfikujące postępowanie przygotowawcze, jej autora, kolejny numer, w zależności od tego, ile już wcześniej sporządzono tablic, a na jej odwrocie powinien być umieszczony wykaz osób, których zdjęcia okazano, wykazu tego nie udostępnia się rozpoznającemu. Sporządzając tablicę poglądową za pomocą technik komputerowych (§ 85 ust. 8 wytycznych), stosuje się zalecenia określone w ust. 7 pkt 1, 3, 4 i 5.

Okazanie każdorazowo powinno być poprzedzone przesłuchaniem świadka, opisaniem wyglądu osoby, rzeczy, w celu upewnienia się, czy posiada on minimum wiedzy pozwalającej na zidentyfikowanie osoby, rzeczy, z którą zetknął się w związku ze zdarzeniem. Okazanie właściwe powinno się zakończyć odebraniem zeznań od świadka, w celu ustalenia kategoryczności wskazania i oceny jego wartości dowodowej. Okazanie może się zakończyć wynikiem pozytywnym, negatywnym lub neutralnym dowodowo13.

Wartość diagnostyczna okazania jako metody identyfikacji jest niska (zdecydowanie niższa niż większość powszechnie stosowanych w praktyce metod identyfikacji). Z danych przywołanych przez J. Widackiego wynika, iż średnio na 90–93,5 prawidłowych rozpoznań przypada 6,5–10 rozpoznań błędnych. Dla porównania – z tak liczonej wartości diagnostycznej dla daktyloskopii, ekspertyzy balistycznej czy traseologicznej średnio na każde 98,1–99,4 prawidłowych wskazań przypada odpowiednio 0,6–1,9 błędnych. Badania amerykańskie, na które powołał się J. Widacki, dowodzą, że najczęstszą przyczyną pomyłek sądowych jest błędne rozpoznanie przez pokrzywdzonego w czasie okazania14.

 

  PRZYKŁADY NIEPRAWIDŁOWEGO OKAZANIA NA GRUNCIE ORZECZEŃ SĄDÓW POLSKICH    

Niewątpliwie testem dla funkcjonariuszy Policji, ale i nie tylko dla nich, jest werdykt sędziego. Dlatego zachęcam każdego policjanta służby dochodzeniowo-śledczej, który realizuje czynności procesowe, aby poświęcił trochę czasu na lekturę orzecznictwa, zwłaszcza na tę, która odnosi się do sposobu wykonywania czynności przez Policję. Pozwoli to na uniknięcie błędów.

W zarządzaniu funkcjonuje pojęcie kontroli strategicznej, polegającej na stałym monitorowaniu zewnętrznych i wewnętrznych uwarunkowań działania oraz postępów w osiąganiu celów strategicznych i realizacji strategii organizacji15. Zakładając, że celem strategicznym jest takie ukształtowanie postępowania karnego, aby sprawca został wykryty i pociągnięty do odpowiedzialności karnej, a osoba niewinna tej odpowiedzialności nie poniosła, autor nie wyobraża sobie innego rozwiązania niż to, że organizacja – czyli m.in. ludzie – będą postępowali tak, aby ten cel strategiczny osiągnąć, skoro są w tej organizacji (na szczęście przymus nie występuje). Tam, gdzie decyzje podejmuje człowiek – niejednokrotnie w bardzo krótkim czasie – błędy są czymś zupełnie naturalnym, jednak jak mawia przysłowie, lepiej uczyć się na cudzych błędach. Znając problem i możliwy kierunek rozwiązania, powinniśmy wykorzystać możliwość adaptacji nowych technicznych rozwiązań, o których autor wspomina w ostatniej części artykułu. W określonym czasie stosowania może to przynieść w praktyce pożądany skutek.

PONIŻEJ ZACYTOWANO CZĘŚCI TREŚCI UZASADNIEŃ WYROKÓW.

Przykład 1. Wyrok RP z dnia 27.03.2015 r., sygn. akt II K 1310/12, Sąd Rejonowy Wrocław-Śródmieście

Na skutek przeprowadzonego pierwszego okazania (w jednostce Policji) pokrzywdzona stwierdza, że wizerunek oskarżonego przedstawia mężczyznę, który ją zaatakował. Jak przyznaje w trakcie składanych zeznań na rozprawie sądowej, nie jest już taka pewna. Nadto dodaje, że to policjant zasugerował jej użycie sformułowania „z całą pewnością”. Należy zauważyć przy tym, że zaprezentowane pokrzywdzonej podczas okazania wizerunki sześciu mężczyzn na tablicy poglądowej, poza jednym, tj. wizerunkiem oskarżonego, są do siebie bardzo zbliżone pod względem cech fizycznych – osoby widniejące na zdjęciach charakteryzują się zdecydowanie okrągłą (pulchną) twarzą i raczej niewielkim owłosieniem na głowie. Na tym tle zdjęcie oskarżonego – wyraźnie szczupłego, o dłuższych i gęstszych włosach znacznie się wyróżnia. Sama pokrzywdzona podkreśliła, że wizerunek mężczyzny na tle pozostałych był łatwy do zidentyfikowania. Zeznając na rozprawie głównej, podała jednak, iż przed czynnością okazania osób ujawniono jej zdjęcie „jednego mężczyzny”, na tym zdjęciu był mężczyzna, który był obecny wśród mężczyzn stojących w pomieszczeniu i tego mężczyznę wskazała. Nie wiedziała, czy wtedy powiedziała, że rozpoznaje tego mężczyznę na 100%, być może zasugerował jej to policjant.

W konsekwencji tego sąd nie mógł uznać za wiarygodne dowodów z okazania pokrzywdzonej zdjęć na tablicy poglądowej, a następnie osób, z uwagi na to, że rozpoznanie i wskazanie oskarżonego było wynikiem czynności, które wykonano z rażącym naruszeniem zasad dotyczących sposobu ich przeprowadzania.

(…)

Artur Kubacki
Specjalista ds. bezpieczeństwa w zakresie Tactical Crime Analysis / 3D Visualization (TCA/3DV)

 


Pełna wersja artykułu "Trójwymiarowy obraz w okazaniu pośrednim" w pliku PDF