Spotters w Policji

Spotter (ang.) należy tłumaczyć jako wywiadowca, obserwator. Nasuwają się więc pierwsze skojarzenia dotyczące tego, czym spotters może się zajmować.
W Internecie trafiamy na jakiś konkret: „Wszyscy stoją na trybunach, gorąco dopingują swoją drużynę i obserwują przebieg piłkarskiego meczu. Wśród kibiców – policjant. Spotters, specjalnie wyszkolony funkcjonariusz, którego zadaniem jest utrzymywanie kontaktów z klubem, z kibicami i z osobami odpowiedzialnymi za zabezpieczenie imprez” i dalej: „Ma rozpoznawać i rozwiązywać stadionowe problemy. Być mediatorem i łącznikiem między kibicami, klubami, ochroną a policją. Ale także dopingować ukochaną drużynę.
Spotters to dwa w jednym: policjant i kibic . Policjant i kibic… Jakby paradoks, bo wszyscy dobrze wiedzą, jak wygląda starcie policja vs kibice. Ci, którzy przychodzą na stadiony, już na pamięć znają przyśpiewki o wielkiej miłości  i szacunku panujących w owym związku. Czy jesteśmy w stanie obalić stereotypy? Zmienić coś, co wydaje się być wryte w przynależność do kibicowskiej „rodziny” jak biały orzeł w czerwone tło? Podjąć współpracę… WSPÓŁPRACĘ…? Na to i inne pytania będę się starał udzielić odpowiedzi w swojej pracy.

st. asp. Tomasz Organek
specjalista zespołu Operacji policyjnych Sztab Policji KWP w Białymstoku
koordynator policjantów – spottersów

 

Przez bardzo długi okres na świecie, w tym przede wszystkim  na  Starym  Kontynencie,  służby  porządku  publicznego  minimalizowały  problem  chuligaństwa  stadionowego. Dopiero  dramatyczne  zajścia,  niejednokrotnie  połączone  z ofiarami śmiertelnymi, zmusiły rządy europejskie do podjęcia  konkretnych  przedsięwzięć  w  zwalczaniu  degeneracji środowiska kibiców. Oceniono, że ważną rolę w tej materii mogą  odegrać  policjanci,  których  zadania  wykroczą  poza dotychczas przyjęte kanony.

I  tak  po  drastycznych  zajściach  na  piłkarskich  stadionach z udziałem kibiców z wysp, Anglicy w 1985 r. w swoich formacjach powołali spottersów – policjantów, którzy zajmują się problematyką związaną ze środowiskiem kibiców piłkarskich. Do każdego klubu został przydzielony spotters, którego dobrze znają kibice, a on wszystko wie o swoich kibicach i chuliganach identyfikujących się z jego drużyną piłkarską.

Jako kolejni instytucję spottersa powołali do życia Niemcy. Nastąpiło to 26 sierpnia 1991 r. i było efektem incydentów, do jakich dochodziło z udziałem niemieckich kibiców w latach 80. i 90. XX wieku. Wyjątkowy poziom agresji demonstrowali szczególnie pseudokibice z landów wschodnich (...)

 


Pełna wersja artykułu w pliku PDF

 

Pliki do pobrania