BEZPIECZEŃSTWO NA WODZIE

Z insp. Markiem WALCZAKIEM Dyrektorem Biura Prewencji i Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji rozmawia Marceli Śmiałek

Panie Dyrektorze, wakacje dobiegły końca, zatem jest to dobry czas na rozmowę o bezpieczeństwie na wodach, a także o policji wodnej. Na początku lata media informowały o alarmującym wzroście liczby utonięć. Jak przedstawia się statystyka utonięć po zakończeniu sezonu letniego?

Każdy przypadek utonięcia osoby jest olbrzymią tragedią. Porównanie statystyki utonięć osób w poszczególnych tygodniach okresu wakacyjnego 2013 i 2014 r. pozwala stwierdzić, że przez większą część wakacji bieżącego roku liczby te były mniejsze. Nad bezpieczeństwem osób na wodzie i terenach przywodnych na terenie całej Polski czuwało w okresie wakacji nieco więcej policjantów niż w ubiegłym roku, bo łącznie 519 funkcjonariuszy pełniących służbę w 4 komisariatach specjalistycznych Policji w: Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu oraz 6 komórkach wodnych działających na terenie województw: kujawsko-pomorskiego – w Bydgoszczy, Toruniu i Włocławku; pomorskiego – w Gdańsku; warmińsko-mazurskiego – w Olsztynie; zachodniopomorskiego – w Szczecinie, a także w licznych komórkach sezonowych. Znaczna część mniejszych akwenów była również objęta nadzorem policjantów pełniących służbę patrolową i obchodową. Największą liczbę utonięć odnotowano od 14 do 20 lipca – 47 osób. Na tę sytuację bez wątpienia miała wpływ pogoda sprzyjająca kąpielom i spędzaniu czasu nad wodą. Na podstawie wstępnych danych znajdujących się w bazie KSIP mogę stwierdzić, że w okresie wakacji 2014 r. na terenie Polski utonęły 273 osoby, tj. o 37 osób mniej niż przed rokiem. Biuro Prewencji i Ruchu Drogowego KGP od 1 maja w sposób ciągły monitorowało stan zagrożenia utonięciami osób, obejmując szczególnym nadzorem ten obszar bezpieczeństwa podczas wakacji. Proszę jednak pamiętać, że dbanie o bezpieczeństwo na wodach to zadanie całoroczne. Takie czynności jak egzekwowanie zakazu prowadzenia w ruchu wodnym pojazdów po spożyciu alkoholu lub podobnie działającego środka czy też kontrola wyposażenia statków wodnych w środki ratunkowe są prowadzone również w okresie wiosenno-jesiennym.

 

Pamiętamy jeszcze lata 90. ubiegłego wieku i ówczesny sprzęt pływający będący na wyposażeniu policji wodnej. Mam na myśli łodzie typu SMK i „Jesion”. Jak w ostatnim czasie zmieniła się flota polskiej Policji?

W dyspozycji Policji znajduje się łącznie 291 jednostek pływających. Na podstawie porozumień, które są zawierane co kilka lat pomiędzy Ministrem Środowiska a Ministrem Spraw Wewnętrznych w sprawie współdziałania w zakresie zwalczania zagrożeń dla środowiska, Policja otrzymuje środki finansowe z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na zakup sprzętu niezbędnego do wykonywania zadań. Chciałbym dodać, że na zakup łodzi pozyskiwane są również środki w ramach Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy. W bieżącym roku jest realizowany zakup 29 łodzi, w tym 15 sztuk łodzi motorowych hybrydowych (łodzie hybrydowe, zwane również RIB – skrót od angielskiego rigid-inflatable boat, co oznacza sztywną, dmuchaną łódź) o mocy maszynowej silnika 200 KM. Za 2 miesiące łodzie te powinny trafić do poszczególnych garnizonów. W mojej ocenie jest to duży krok do przodu w technice, jeśli chodzi o jednostki pływające.

 

Oprócz sprzętu bardzo ważne są na pewno kompetencje policjantów realizujących zadania na wodach. Często to one mogą decydować o uratowaniu ludzkiego życia. W jaki sposób Policja przygotowuje się do zapewnienia bezpieczeństwa na wodach? Czy okres zimowy to tylko patrole lodowe, remonty sprzętu, czy może czas wzmożonych szkoleń i doskonalenia zawodowego?

Jak już wspomniałem, zapewnienie bezpieczeństwa na wodach to zadanie całoroczne. Policjanci podejmują różnego rodzaju interwencje na wodach, niezależnie od pory dnia czy roku. Natężenie działań z zakresu ratowania życia ludzkiego na wodach w okresie zimy z przyczyn oczywistych jest mniejsze. Ten czas można dobrze wykorzystać na podnoszenie kwalifikacji. Policjantów, którzy pełnią służbę na wodach i terenach przywodnych, corocznie do 15 czerwca obejmuje się doskonaleniem zawodowym z zakresu umiejętności ratownictwa wodnego. Jest ono realizowane przez poszczególne KWP/KSP. W bieżącym roku Centrum Szkolenia Policji w Legionowie, wspierając te działania i wykorzystując własną infrastrukturę oraz instruktorów i wykładowców, przeszkoliło ponad 130 policjantów ze stałych jednostek/komórek wodnych Policji z całego kraju. Nie ukrywam, że w przyszłym roku liczę tutaj na dalszą bardzo dobrą współpracę z CSP w Legionowie.

 

Z całą pewnością lepiej zapobiegać, niż reagować na skutki. Czy programy profilaktyczne, np. „Kapitan Wyderka”, przynoszą pożądane efekty? Jak Pan ocenia aktywność Policji w obszarze profilaktyki?

Program prewencyjny ,,Bezpiecznie na wodzie z Kapitanem Wyderką”, adresowany do dzieci i młodzieży szkolnej, jest realizowany przez Komisariat Rzeczny Policji w Warszawie we współpracy ze Starostwem Powiatowym w Legionowie od 2011 r. Stanowi dobry przykład współdziałania z gminami położonymi w sąsiedztwie Zalewu Zegrzyńskiego, Legionowskim WOPR-em, jak i Urzędem Miasta Stołecznego Warszawy. Zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych, za warunki bezpieczeństwa osób pływających, kąpiących się albo uprawiających sport lub rekreację na obszarach wodnych odpowiada m.in. właściwy miejscowo wójt, burmistrz, prezydent miasta. Z całą pewnością należy intensyfikować wspólne działania wszelkich podmiotów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo, aby woda była miejscem bezpiecznej rekreacji. Innym przykładem działania profilaktycznego, adresowanego do dorosłego odbiorcy, jest inicjatywa KWP w Olsztynie. Policjanci, wspólnie z podmiotem zewnętrznym specjalizującym się w technice filmowej, szukając pomysłu na działania prewencyjne mogące przyczynić się do zmniejszenia liczby utonięć, podjęli próbę spojrzenia na niebezpieczeństwo oczyma osoby tonącej. W ramach programu przygotowali film pt. „Zobacz. Przeżyj”, dzięki któremu widz może poznać emocje towarzyszące ofierze. Myślę, że dużym wzmocnieniem przekazu były zorganizowane po prezentacji materiału filmowego spotkania z rodzinami tych, którzy utonęli. Efekty działań profilaktycznych mogą być widoczne po upływie pewnego czasu, jednak jestem przekonany, że rozwój programów prewencyjnych i docieranie do coraz większej liczby dzieci i ich rodziców zwiększają szanse zaszczepienia prawidłowych postaw, mogących wpłynąć na zmniejszenie liczby utonięć w naszym kraju.

 

Ponieważ CSP prowadzi także kursy specjalistyczne z zakresu kynologii, chciałbym zapytać Pana Dyrektora o problematykę wykorzystania zwierząt w służbie. Czy fakt, że Policja to formacja korzystająca z nowoczesnego sprzętu oraz technologii, które dają coraz większe możliwości, nie spowoduje, iż psy i konie służbowe przestaną być przez nią używane?

Od 17 kwietnia 2013 r. główną komórką prowadzącą działania z zakresu wykorzystania psów i koni w służbie policyjnej jest Zakład Kynologii Policyjnej w Sułkowicach, niemniej jednak Biuro Prewencji i Ruchu Drogowego KGP ściśle z nią współpracuje. Według mnie nic nie wskazuje na to, aby zwierzęta służbowe straciły swoją użyteczność czy też przydatność w realizacji zadań służbowych. Bez wątpienia polska Policja wprowadza do użytku wiele nowych technologii oraz sprzęt, z czego należy się cieszyć, lecz zwierzęta służbowe, podobnie jak ludzie, są niezbędne dla optymalnej realizacji zadań służbowych, a więc zapewnienia poczucia bezpieczeństwa. Dotychczas nie wynaleziono urządzeń mogących w pełni zastąpić człowieka, podobna sytuacja ma odniesienie do zwierząt służbowych. Nie znam urządzeń, które mogą efektywnie zastąpić psi nos czy też są równie mobilne i skuteczne podczas zabezpieczenia imprez masowych jak odpowiednio dobrany i ułożony koń służbowy. Być może czytelnicy nie zdają sobie sprawy, iż szczególnie psy służbowe mają specjalizacje wykraczające poza służbę prewencyjną, a liczba tych specjalizacji sukcesywnie rośnie i ewoluuje, czego przykładem mogą być psy wyszukujące nie tylko materiały wybuchowe, narkotyki, lecz także nośniki elektroniczne. Tak więc myślę, że w nowoczesnej formacji policyjnej jest miejsce zarówno dla nowoczesnych technologii, jak i zwierząt służbowych, które powinny funkcjonować równolegle, zaś rywalizacja w obu tych obszarach może przynieść wyłącznie korzyści. Podobnie to zagadnienie traktują formacje policyjne innych państw. W tej dziedzinie w Biurze Prewencji i Ruchu Drogowego KGP zapoczątkowało współpracę międzynarodową celem wymiany doświadczeń. Należy dodać, że od dnia 1 września br. zadania Krajowego Punktu Kontaktowego Europejskiej Sieci Zrzeszającej Ekspertów ds. Kynologii Służbowej KYNOPOL zostały przekazane wyłącznie do właściwości Zakładu Kynologii Policyjnej w Sułkowicach. Wcześniej biuro, z przyczyn technicznych, wspierało w tym zakresie CSP.

 

Czy po roku od przeniesienia z Biura Prewencji i Ruchu Drogowego zadań z zakresu utrzymania i wykorzystywania w Policji zwierząt służbowych do wyspecjalizowanej jednostki, jaką jest Zakład Kynologii Policyjnej Centrum Szkolenia Policji, można ocenić, że była to dobra decyzja?

Jak powiedziałem wcześniej, problematyka kynologii policyjnej, czy też szerzej – utrzymania i wykorzystania zwierząt służbowych, wbrew pozorom jest bardzo specjalistycznym obszarem funkcjonowania Policji, wymaga współpracy międzynarodowej i ciągłego rozwoju oraz pogłębiania wiedzy. Nieodzownym warunkiem jest również ścisła, bezpośrednia współpraca z przewodnikami psów służbowych lub policjantami-jeźdźcami. Dlatego też kierownictwo Policji podjęło decyzję o konsolidacji przedmiotowej problematyki w jednej, ściśle wyspecjalizowanej komórce organizacyjnej, jaką jest Zakład Kynologii Policyjnej. Rozwiązanie to wymagało dostosowania rozwiązań organizacyjno-prawnych, albowiem część funkcji dowódczo-sztabowych z tego obszaru została przeniesiona z Komendy Głównej Policji do Centrum Szkolenia Policji. Zmiana ta miała charakter systemowy i płynny. Grono specjalistów z zakresu wykorzystania zwierząt służbowych jest dość wąskie, zatem wraz z przekazaniem zadań do ZKP przeniesiono kadrę biura dotychczas zajmującą się tą problematyką. Myślę, że rok w tej dziedzinie to zbyt krótki okres, aby wyciągać wiążące wnioski, jednak jestem przekonany, iż wdrożone zmiany przyniosą pozytywne efekty. O ostateczną ocenę należałoby poprosić beneficjentów tegoż rozwiązania, a mianowicie policjantów pełniących na co dzień służbę ze zwierzętami i ich przełożonych. Ze swojej strony mogę ocenić, iż współpraca BPiRD KGP z CSP w Legionowie w tym obszarze układa się bardzo dobrze, zaś sama problematyka zwierząt służbowych w Policji w dalszym ciągu pozostaje w zainteresowaniu biura, czego przykładem jest fakt, iż jeden z głównych tematów odprawy służby prewencyjnej, odbywającej się tradycyjnie w Szkole Policji w Słupsku podczas finału Turnieju Par Patrolowych „Patrol Roku”, będzie dotyczył psów służbowych. Współpracujemy także przy organizacji Kynologicznych Mistrzostw Policji, których celem jest podniesienie poziomu kwalifikacji zawodowych przewodników oraz sprawności użytkowej psów służbowych Policji, jak również propagowanie efektywnego wykorzystania psów do wyszukiwania zapachów materiałów wybuchowych i zwalczania przestępczości.

Dziękuję za rozmowę