Rozkaz wojskowy w polskim prawie karnym

Rozkazodawstwo stanowi istotny instrument regulacji działalności legalnych zespołów militarnych. Jego istnienie wynika z prawnych stosunków międzypersonalnych, których istotą są uprawnienia władcze przełożonego względem osoby zobowiązanej do posłuszeństwa – podwładnego. Treść artykułu dotyczy problematyki pojęcia rozkazu wojskowego w rozumieniu nauki o normach i prawa wojskowego, działania na rozkaz oraz prawnych konsekwencji niewykonania rozkazu na gruncie aktualnych przepisów Kodeksu karnego.[1]

Wstęp

Podjęcie tematyki tak istotnej dla funkcjonowania sił zbrojnych, stanowiącej jeden z głównych filarów sprawnej armii, wymaga poszukiwania odpowiedzi na następujące pytania:

  • co zawiera desygnat pojęcia „rozkaz”?;
  • co jest rozkazem w ujęciu prawa karnego, a jak definiuje to pojęcie nauka o normach i kto może być jego adresatem?;
  • kiedy niewypełnienie treści rozkazu skutkuje odpowiedzialnością karną?;
  • ile postępowań przygotowawczych w sprawie naruszenia dyspozycji art. 343 k.k. wszczęto w ostatnich latach?;
  • w jaki sposób zakończyły się wszczęte postępowania przygotowawcze w sprawie niesubordynacji wobec rozkazu?

Poszukując odpowiedzi na tak sformułowane problemy, dokonano analizy jakościowej i ilościowej opracowań teoretycznych na temat rozkazu jako instytucji wojskowego prawa karnego i danych z systemu informatycznego SI TEMIDA2, dotyczących liczby wszczętych postępowań karnych w sprawie naruszenia dyspozycji art. 343 k.k. w latach 2010–2015. Agnieszka Pietras skupiła się na teoretycznych rozważaniach nad pojęciem rozkazu i analizą ustawowych znamion przestępstwa opisanego w art. 343 k.k. Natomiast ppłk Wojciech Kubica dokonał analizy danych dotyczących liczby wszczętych przez Żandarmerię Wojskową postępowań przygotowawczych w sprawach o popełnienie przestępstwa odmowy wykonania rozkazu. Być może podjęta tematyka stanie się punktem wyjścia do dalszych rozważań i polemik, co w konsekwencji przyczyni się do ożywienia pomijanej przez doktrynę prawa części wojskowej Kodeksu karnego.  

 

Pojęcie rozkazu w ujęciu teorii prawa i norm prawa pozytywnego

Istnienie stosunku legalnej władzy jest podstawowym warunkiem powstania rozkazu, jego źródłem, elementem charakteryzującym ten akt woli i wyróżniającym od innych oświadczeń woli[3].

Rozkaz nie jest pojęciem abstrakcyjnym, jest on przecież ważnym narzędziem funkcjonowania armii jako określonej grupy społecznej. Istotne jest, by sprecyzować najważniejsze elementy tej definicji. W literaturze można wyróżnić dwie grupy prawnych definicji rozkazu ze względu na źródło ich pochodzenia:

1)  definicje stworzone przez teorię prawa;

2)  definicje oparte na normach prawa pozytywnego.

Definicje rozkazu wypracowane przez naukę o normach charakteryzuje zbyt duża ogólnikowość, niemniej jednak miały one dość duży wpływ na kształtowanie się tego pojęcia
w ujęciu przepisów wojskowych i prawnokarnym zakresie. Tak np. według Czesława Znamierowskiego rozkaz jest to pewien szczególny gatunek stanowienia, stanowienie reguły postępowania dla innych ludzi[4]. Podobne sformułowanie prezentuje Stanisław Cheliński, według którego rozkaz to jednostronne ustanowienie normy zobowiązującej[5], a więc adresowana jest ona do kogoś innego.

Pierwsze definicje rozkazu na gruncie polskiego prawa sformułowano w okresie międzywojennym, a w swej treści nawiązywały one do przepisów prawa wojskowego i karnego. Rozkaz rozumiany był jako „jednostronne, kategoryczne (stanowcze) oświadczenie woli przełożonego (rozkazującego)”[6]. Inna grupa definicji opierała się na kryteriach leksykalnych, według których „rozkaz to polecenie określonego działania lub zaniechania”, „wydanie polecenia podwładnemu, podkomendnemu”[7]. Prezentowane przykłady nie zawierały w swej treści wszystkich elementów właściwych dla rozkazu. Stwierdzenie, że rozkaz stanowi „oświadczenie woli przełożonego”, jest bardzo płynne. Także i „jednostronność” nie jest swoistą cechą rozkazu, gdyż nie pozwala na odróżnienie rozkazu od innych jednostronnych oświadczeń woli. W zorganizowanym pod względem prawnym społeczeństwie często spotykamy się bowiem ze stosunkiem zwierzchnictwa i podporządkowania. Co do zasady zwierzchnicy w zakresie swoich uprawnień podejmują decyzje wykonywane przez podwładnych. Rodzi się zatem pytanie: czy zawsze i we wszystkich strukturach społecznych akty woli zwierzchników kierowane do podwładnych są rozkazami w rozumieniu wojskowego prawa karnego i administracyjnego?

Z punktu widzenia aktu rozkazodawczego ważne jest istnienie dwóch jego członów:

1)  działanie rozkazującego (wydanie rozkazu, rozkazywanie);

2)  treść nakazanego zachowania się rozkazobiorcy (norma rozkazowa – treść rozkazu).

W zależności od tego, na który z tych elementów rozkazu będzie położony nacisk, różnie będzie się kształtować jego pojęcie. A zatem patrząc od strony działania rozkazującego, ważna będzie wola rozkazującego, natomiast patrząc od strony treści – polecenie. W obu przypadkach rozkaz ma charakter jednostronny, ale doskonale wiemy, że dopiero połączenie tych dwóch elementów – wyrażenia woli i treści nakazanej czynności – tworzy powinność i narzucenie woli jednego podmiotu drugiemu podmiotowi. To właśnie pozwala na odróżnienie rozkazu od innych jednostronnych aktów woli. Dlatego też nie samo zachowanie się rozkazodawcy i treść rozkazu będą czynnikami przesądzającymi o jego bycie. Fundamentem pojęcia rozkazu będzie okoliczność, w jakiej doszło do powstania reguły zachowania się, wiążącej jej adresata, co pozwala na odróżnienie jej od innych reguł postępowania człowieka.

Prawne znaczenie wskazanych powyżej elementów pozwala na odróżnienie rozkazu od poleceń swoistych dla innych niż wojsko zorganizowanych grup społecznych.

A zatem rozkaz charakteryzują trzy cechy, które pozwalają na odróżnienie go od innych form oświadczenia woli:

 1.    Jednostronność oświadczenia woli rozkazującego – stanowienia normy. Rozkazywanie nie może mieć charakteru dwustronnego i nie może zależeć od woli i aprobaty adresata. Taka sytuacja byłaby sprzeczna z zasadami podporządkowania i kierowania w armii, by mogła spełniać swoje konstytucyjnie i ustawowo określone wartości.

 2.    Istnienie stosunku władztwa i podwładności wskazuje na źródło powstania rozkazu i źródło posłuszeństwa. Posłuszeństwo jest konsekwencją stosunków międzypersonalnych. Oznacza, że osoba posiadająca władzę może coś nakazać innej osobie, zapewnić posłuch przymusem.
A zatem wola wyjawiająca się w takim układzie jest dla adresata normą postępowania. W przypadku braku takiego rodzaju stosunku osobowego nie mamy do czynienia
z rozkazem, a jedynie z żądaniem, które nie wiąże adresata. Stosunek władztwa wynikający z tego szczególnego rodzaju stosunku interpersonalnego jest stosunkiem prawnym opartym na przepisach prawa stanowionych przez władzę państwową. Rozkazodawca wykonuje władzę w imieniu prawnego zwierzchnictwa, a środki przymusu i sankcje są aprobowane przez państwo i znajdują oparcie w przepisach prawa. Źródło władzy rozkazodawcy nad adresatem tkwi w prawie, a nie w faktycznej przewadze jednego nad drugim.  

 3.    Sytuacja przymusowa po stronie adresata rozkazu. Możliwość stosowania sankcji w stosunku do adresata rozkazu w przypadku niepodporządkowania się nakazanemu zachowaniu zapewnia posłuch i jednocześnie oznacza też przewagę siły rozkazującego.

Reasumując dotychczasowe rozważania, należy podkreślić, że każdy rozkaz jest poleceniem, ale nie każde polecenie jest rozkazem.

 

Rozkaz wojskowy w ujęciu przepisów prawa karnego. Odpowiedzialność karna za niewykonanie rozkazu w ujęciu Kodeksu karnego

W odróżnieniu od innych poleceń rozkaz wojskowy ma charakter imperatywny i pociąga za sobą wręcz absolutną konieczność spełnienia. Nie jest żadnym novum stwierdzenie, z którego wynika: by móc kierować ludźmi skutecznie – należy mieć nad nimi określoną władzę. Stąd też można wysnuć tezę, że rozkaz sensu stricto rozciąga się tylko na niektóre układy społeczne, w szczególności tam, gdzie funkcjonowanie  grupy społecznej opiera się na surowej, wysokiej dyscyplinie wewnętrznej, wprowadzonej dla zapewnienia realizacji celów o szczególnej wartości społecznej.

Cele, które realizują siły zbrojne, wymagają, by woli zbiorowości podporządkowana była wola jednostki. Źródłem takiego układu są normy prawne o charakterze wewnętrznym, wspierające normy prawnokarne. Istotnym i nieodzownym elementem jest zaś zagrożenie sankcją, które pozwala rozgraniczyć rozkaz wojskowy od polecenia zwierzchnika służbowego. Wprawdzie w stosunkach pozamilitarnych też występuje sankcja za niewykonanie polecenia, ale ma ona charakter porządkowy, dyscyplinarny, a nie jest formalnym przestępstwem nieposłuszeństwa wobec przełożonego. Odpowiedzialność karna podwładnego może jedynie odnosić się do skutków niewykonania polecenia będącego przestępnym niedopełnieniem obowiązku lub przekroczeniem polecenia.

Uprawnieniem – a wręcz obowiązkiem przełożonego wojskowego – jest możliwość stosowania wszelkich środków niezbędnych do wymuszenia posłuchu, a w szczególności w sytuacji, gdy nie można go w inny sposób osiągnąć. Przepisy Kodeksu karnego w części wojskowej ustanawiają normy wyłączające bezprawność czynu w takich sytuacjach – art. 319 § 1 k.k. jako kontratyp ostatecznej potrzeby wojskowej. Zwierzchnik cywilny nie dysponuje tak daleko idącymi uprawnieniami, gdyż w zespołach cywilnych brak jest zarówno prawnych, jak i faktycznych warunków do wydawania takich rozkazów. Tutaj zazwyczaj mamy do czynienia z poleceniem.

Rozkaz jest ściśle powiązany z dyscypliną wojskową, której podstawą jest posłuszeństwo podwładnych względem przełożonych, i wiąże się z hierarchiczną strukturą. Niepodporządkowanie się woli rozkazodawcy – niewypełnienie rozkazu skutkuje odpowiedzialnością karną po stronie jego adresata. Stąd ważne jest, by sprecyzować to pojęcie w sposób niebudzący problemów interpretacyjnych.

Kodeksy karne wojskowe okresu międzywojennego nie zawierały ustawowej definicji rozkazu. Po raz pierwszy tę definicję sformułowano w art. 74 Kodeksu karnego Wojska Polskiego z 1944 r. – „przez rozkaz należy rozumieć zarządzenie lub rozporządzenie wydane w trybie służbowym przez przełożonego podwładnemu albo przez starszego w stopniu wojskowym – młodszemu”[8]. Użyte w tej definicji określenia: „zarządzenie”, „rozporządzenie” budziły wątpliwości i nieporozumienia, gdyż dopuszczały możliwość kojarzenia każdego rozkazu z aktem normatywnym, chociaż wiadomo, że przełożeni wojskowi nie są uprawnieni do wydawania tego typu aktów prawnych, a z kolei rozporządzenia Ministra Obrony Narodowej jako przełożonego żołnierzy nie mają charakteru rozkazu. A zatem definicja ta nie odzwierciedlała istoty rozkazu, była niejasna, wprowadzała terminy z innych dziedzin prawa i pozostawała w sprzeczności zarówno z potocznym, jak i prawniczym rozumieniem tych terminów. W nieco inny sposób pojęcie to zostało ujęte w art. 290 § 3 ustawy z dnia 19 kwietnia 1969 r. Kodeks karny: „Rozkazem jest polecenie określonego działania lub zaniechania wydane służbowo żołnierzowi przez przełożonego lub uprawnionego żołnierza starszego stopniem”[9]. Przepis ten w sposób bardziej precyzyjny wyjaśniał to pojęcie, wskazując jego następujące składniki:

  • podmioty uprawnionych rozkazodawców,
  • obowiązanych do posłuszeństwa adresatów rozkazu,
  • przedmiot rozkazodawstwa,
  • tryb wydawania rozkazów.

W obowiązującym stanie prawnym pojęcie rozkazu ujęte w art. 115 § 18 Kodeksu karnego nie odbiega w treści od definicji przyjętej w roku 1969. Podobną definicję rozkazu zawiera pkt 13 Regulaminu Ogólnego Sił Zbrojnych[10], według którego „rozkaz jest poleceniem podjęcia określonego działania lub jego zaniechania, wydanym służbowo żołnierzowi przez przełożonego (uprawnionego starszego)”[11].

Ważne jest istnienie międzyosobowego stosunku między podmiotami rozkazodawstwa: przełożony – podwładny. Przełożonym jest żołnierz, który na mocy pewnego stosunku prawnego:

1)  ma prawo rozkazywania innym żołnierzom,

2)  kieruje ich służbą,

3)  ponosi za nią odpowiedzialność.

Sam fakt posiadania władzy dyscyplinarnej nie jest koniecznym atrybutem przełożonego[12]. Forma rozkazu może być dowolna, może być on wydany ustnie, pisemnie, za pomocą sygnałów.
W swej treści musi być zwięzły, zrozumiały i stanowczy[13]. W tym miejscu należy zaakcentować, że wszelkiego rodzaju oświadczenia, prośby, propozycje, upomnienia, wskazówki czy rady nie mogą być uznane za rozkaz. Według orzeczeń Sądu Najwyższego „rozkazem jest pisemny rozkaz dzienny pododdziału, w którym na poszczególnych żołnierzy zostaje imiennie nałożony określony obowiązek”[14]. Adresatem rozkazu może być jeden żołnierz lub ich większa liczba. Pomimo tego, że podstawą funkcjonowania armii jest dyscyplina, mogą się zdarzyć sytuacje, kiedy wydany przez uprawnionego przełożonego rozkaz nie zostanie wykonany w ogóle (lub żołnierz odmówi jego wykonania) lub zostanie wykonany niezgodnie z jego treścią.

Problematyka dotycząca reguł ponoszenia odpowiedzialności przez żołnierzy za niewykonanie rozkazu narodziła się w czasach starożytnych wraz z zaistnieniem pierwszych organizacji militarnych. Szczególnego znaczenia ta kwestia nabrała dopiero po zakończeniu drugiej wojny światowej. Wtedy też powstały przepisy regulujące zasady wyłączenia i ponoszenia odpowiedzialności przez osoby wydające rozkazy i osoby je realizujące. Zgodnie z obowiązującą zasadą nullum crimen sine lege scripta (nie ma przestępstwa bez ustawy), warunkiem pociągnięcia sprawcy do odpowiedzialności karnej jest, by przestępstwo było opisane w ustawie karnej. Obowiązująca ustawa karna przewiduje możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności karnej żołnierzy naruszających zasady dyscypliny wojskowej w postaci niewykonania, odmowy wykonania lub wykonania rozkazu niezgodnie z jego treścią przez przepis art. 343 Kodeksu karnego[15].

Art. 343.

§ 1. Żołnierz, który nie wykonuje lub odmawia wykonania rozkazu albo wykonuje rozkaz niezgodnie z jego treścią, podlega karze aresztu wojskowego albo pozbawienia wolności do lat 3.

§ 2. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa wspólnie z innymi żołnierzami lub w obecności zebranych żołnierzy albo następstwem czynu określonego w § 1 jest znaczna szkoda majątkowa lub inna poważna szkoda, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 3. Żołnierz, który wchodzi w porozumienie z innymi żołnierzami w celu popełnienia czynu zabronionego określonego w § 1 lub 2, podlega karze ograniczenia wolności, aresztu wojskowego albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 3 następuje na wniosek dowódcy jednostki.

Przepis ten zawiera różne odmiany przestępstwa niesubordynacji wobec rozkazu. § 1 określa zespół abstrakcyjnych znamion tego przestępstwa w typie podstawowym, § 2 to typ kwalifikowany ze względu na działanie wspólnie z innymi żołnierzami, przez działanie w obecności zebranych żołnierzy oraz przez następstwo w postaci znacznej szkody majątkowej lub innej poważnej szkody, i wreszcie § 3 określa karalne czynności przygotowawcze.

Przyjrzyjmy się zatem bliżej ustawowym znamionom tego przestępstwa, które decydują o kwalifikacji prawnej, gdyż zgodnie z prawnokarną zasadą nullum crimen sine lege,
o tym, że czyn jest przestępstwem, decyduje ustawa, a zdarzenie rzeczywiste musi odpowiadać ustawowemu opisowi – czyli abstrakcyjnemu zespołowi znamion czynu zabronionego, na który składają się cechy: podmiotu przestępstwa, przedmiotu przestępstwa, strony podmiotowej przestępstwa i strony przedmiotowej.

[...]

ppłk Wojciech Kubica
Szef Wydziału Dydaktycznego
Centrum Szkolenia Żandarmerii Wojskowej

mgr Agnieszka Pietras
specjalista Cyklu Szkolenia Prawa
Centrum Szkolenia Żandarmerii Wojskowej

 


Pełna wersja artykułu Rozkaz wojskowy w polskim prawie karnym w pliku PDF