Jesteśmy ważnym elementem całości systemu

Decyzja o wyjeździe na policyjną misję zagraniczną na pewno do łatwych nie należy. Trzeba przejść procedurę doboru, po drodze mierząc się z rozterkami swoimi i najbliższych. Otuchy dodają jednak relacje policjantów, którzy z misji powrócili. Przywożą ze sobą bagaż doświadczeń i kontaktów, a wielu z nich mówi, że ponownie spakowałoby walizki i ruszyło znowu w świat! Co takiego magnetyzującego jest w policyjnych misjach zagranicznych? Obietnica przeżycia przygody, niesienia pomocy, poznania ludzi z całego globu, ich kultury, kuchni, obyczajów… Czy to mało? Od czego zatem powinna zacząć osoba, której marzeniem jest wyjazd na misję? Co ją czeka na miejscu? Odpowiedzi na te pytania można znaleźć w wywiadzie, w którym trzy policjantki opowiedziały mi o swoich doświadczeniach z misji zagranicznych. Sprawdź, czy byś się odnalazła w tym świecie. Sprawdź, czy byś się odnalazł.

Hanna Kowalewicz: Już wstępując do Policji, swobodnie posługiwałam się językiem angielskim. Szukając pomysłu na siebie, szlifowałam język w CSP w Legionowie.         I właśnie tam, na kursie, poznałam kolegów, którzy byli na misji w Bośni i Hercegowinie. Opowiadali o swoich doświadczeniach, służbie i życiu misyjnym. I tak narodził się pomysł, że ja też chciałabym wyjechać.
(...)

Agata Niemyjska: Pierwsza misja, w której uczestniczyłam, była bardzo dawno, prawie 20 lat temu. W 2002 r. pracowałam już od 6 lat jako psycholog. Zaczęłam jako psycholog-wykładowca w CSP w Legionowie, potem członek zespołu psychologów w Komendzie Głównej Policji. Wtedy, na początku drogi zawodowej w Policji, interesowało mnie wszystko, co było nowe i dające możliwość rozwoju. Przede wszystkim chciałam poznać środowisko, zadania, sytuacje, które mogą generować kryzys i w których wsparcie psychologiczne może mieć istotne znaczenie.
(...)

Małgorzata Barska: W międzynarodową współpracę Policji byłam zaangażowana od początku służby. Moja komenda przez wiele lat współpracowała z Policją holenderską. Jestem też absolwentką pierwszej edycji szkolenia YOUNG. Później brałam udział w szkoleniach dotyczących współpracy międzynarodowej i miałam okazję wyjechać na staże w Londynie i w Hadze. W 2007 r. dostałam propozycję wyjazdu do Belfastu w Irlandii Północnej jako oficer kontaktowy między środowiskami polonijnymi a tamtejszą Policją. Pojechałam i była to niesamowita przygoda. O wyjeździe na policyjną misję myślałam więc od początku swojej służby.
(...)

sierż. szt. Dariusz Rajski,
Zakład Doradztwa Dydaktycznego i Psychologii CSP
 


Pełna wersja artykułu "Jesteśmy ważnym elementem całości systemu" w pliku PDF